Szukaj na tym blogu

niedziela, 26 stycznia 2003

Wolna wola w życiu człowieka

albo odwieczny konflikt dobra i zła
Dobro i zło. Towarzyszą nam od początku dziejów. Czy można bez nich żyć? Wydaje się, że nie. Dobro i zło to przeciwieństwa, zupełnie jak piękno i brzydota czy starość i młodość. Gdyby nie było brzydoty skąd byłoby wiadomo co jest piękne? Gdyby istniały tylko rzeczy piękne a brzydkie nie to wśród nich doszłoby zapewne prędzej czy później do podziału na te piękne i te piękniejsze – czyli powrót do punktu wyjścia. A zatem dobro bez zła nie może istnieć. Tu rodzi się następne pytanie: skąd mamy wiedzieć co jest dobre a co złe? Wg Biblii Adam i Ewa przekonali się o tym zjadając owoc z drzewa poznania. Drzewo to jest symbolem osądzania tego, co jest moralnie dobre, a co złe, czyli samowiedzy moralnej i samostanowienia. Od tej pory potrafili już odróżnić dobro od zła – od tej pory można datować rozróżnienie na dobro i zło, gdyż dotąd wszystko było dobre: „12 Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre. (…) 31 A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.”