Szukaj na tym blogu

piątek, 31 maja 2013

Dynastia Clinta Eastwooda

Clint Eastwood to niekwestionowana ikona amerykańskiego kina. Zdobywca czterech Oskarów oraz Złotej Palmy 31. maja obchodzi swoje 83. urodziny. Pomimo swojego wieku znany aktor i reżyser nadal prowadzi aktywne życie zawodowe. Jednak im rzadziej osobiście pojawia się przed kamerą, tym częściej robią to za niego członkowie jego „patchworkowej” dynastii, na którą składają się dzieci z pięciu związków.
zgodnie z ruchem wskazówek zegara od lewej: Kyle, Clint, Scott, Dina, Frances, Francesca, Alison
Odtwórca ról twardych rewolwerowców z Dzikiego Zachodu i nieugiętych policjantów w ciągu dwóch ostatnich dekad zdobył spore uznanie jako reżyser wybitnych dramatów („Bez przebaczenia”, „Co się wydarzyło w Madison County”, „Rzeka tajemnic”, „Za wszelką cenę”). Popularny aktor od zawsze starał się chronić swoją prywatność i dlatego też osiedlił się w nadmorskiej miejscowości Carmel z dala od blichtru Hollywood i wścibskich reporterów. W końcu jak przystało na prawdziwą gwiazdę jego życie nie było wolne od skandali obyczajowych.

poniedziałek, 20 maja 2013

Mistrzowie reżyserii: Quentin Tarantino

Quentin Tarantino – reżyser, który w latach dziewięćdziesiątych znacząco odświeżył filmowy język – stał się już klasykiem. Zdobywca dwóch Oskarów za najlepszy scenariusz oraz Złotej Palmy w Cannes niedawno skończył 50 lat. Dla wielu kinomanów jest jednym z najchętniej omawianych twórców. I choć bezwstydnie żeruje na twórczości innych to – paradoksalnie dzięki temu - wypracował swój unikalny styl i wciąż zaskakuje swoich wielbicieli. Oto przegląd twórczości kontrowersyjnego artysty, który estetykę kiczu podniósł do rangi sztuki.

[...]

NIESPEŁNIONY KINOFIL
Pisząc o jego dziełach, krytycy mają spory problem ze wskazaniem inspiracji i zapożyczeń, bo jeśli idzie o filmową erudycję to Tarantino bije ich na głowę. Od najmłodszych lat wysiadywał przed ekranem i zbierał wycinki prasowe o ulubionych reżyserach. Chciał zrozumieć skąd brały się ich upadki i wzloty, konsekwencje wyborów oraz odbiór przez publikę. Wiedza ta przydała mu się, gdy później sam wkroczył na ścieżkę filmowca. Wkrótce dostęp do zagranicznych kinematografii oraz klasyki kina umożliwiła mu praca w wypożyczalni wideo. Klientów zarażał swoją pasją do Erica Rohmera - przekonywał ich, że to świetny reżyser, którego filmy są naprawdę zabawne. Do dziś dumnie wspomina, że zamiast do szkoły filmowej chodził do kina. Kiedy Harvey Keitel zapytał go - sugerując powiązania z gangami - skąd tak dobrze zna środowisko przestępców, ten odparł że zwyczajnie widział o nich mnóstwo filmów, a jego jedynym przestępstwem była kradzież książki. [...]

środa, 15 maja 2013

James Bond vs reszta świata

Im mocniejszy jest przeciwnik głównego bohatera, tym lepiej dla filmu. Zasada ta znajduje potwierdzenie szczególnie w przypadku serii filmów o Jamesie Bondzie, gdzie rola złoczyńcy oferuje zapadającą w pamięć kreację. Wśród aktorskich znakomitości, których skusiła ciemna strona znaleźli się dotąd m.in. Christopher Lee, Telly Savalas, Christopher Walken, Sean Bean i Javier Bardem.

Polityka go nie tyka
[...] Warto zwrócić uwagę, że kryminalne czy polityczne organizacje potraktowano w filmach dość ostrożnie. Zwykle tworzono fikcyjne grupy, dzięki temu nikt nie mógł czuć się obrażony, a filmy się nie starzały. Wątki pochodzącej z kart powieści Fleminga sowieckiej organizacji Smiersz, uznano za zbyt polityczne, więc zastąpiono ją fikcyjnym Widmem. O ile w prawdziwym świecie istniało zagrożenie ze strony ZSRR, to w filmach ukazywano je jako rywalizację supermocarstw. Planów morderstw czy zagłady nigdy nie przypisywano prawdziwym państwom, a jeśli już ukazywano skorumpowanie całego rządu, to na potrzeby filmu wymyślano takie państwa jak Isthmus, San Monique czy Nambutu. Odpolitycznienie zwiększało szanse na sukces kasowy. W końcu – jak mówił Dr No – Wschód i Zachód to tylko kierunki na kompasie. [...]

poniedziałek, 6 maja 2013

Mistrzowie reżyserii: Brian De Palma

Carl Jung mówiąc, że kino pozwala nam doświadczać ekscytacji, pasji i pożądania bez niebezpieczeństw jakie czyhają na nas w zwyczajnym życiu, mógł przewidzieć kino Briana De Palmy. Jego dzieła inspirują kolejnych filmowców, bez względu na to czy są chwalone czy potępiane przez krytyków. I choć jego kariera trwa już pół wieku to wciąż potrafi prowokować widzów. Niebawem do kin trafi jego najnowsza produkcja pt. „Namiętność”. Fascynujący styl, bogactwo nawiązań i obsesji zachęca do bliższej poznania dzieł mistrza.

Budowanie filmowej świadomości
Ojciec Briana De Palmy był chirurgiem i pozwalał mu być świadkiem operacji medycznych, co z pewnością ułatwiło mu później kręcenie krwawych scen. Obecność na salach operacyjnych nie pchnęła go jednak w kierunku medycyny, a fizyki. Od najmłodszych lat konstruował własne maszyny, był komputerowym maniakiem i zdobywał nagrody na konkursach naukowych. Ale gdy odkrył kino to zamienił swój teleskop na kamerę. Fascynacja działaniem sprzętu przydała się w rozwijaniu oryginalnego stylu filmowego.