Piękno po amerykańsku
Tak można by zinterpretować tytuł filmu. Jest to film amerykański o Ameryce. A właściwie o mitach, o typach Amerykanów. Typowe przedmieście: wzorowa rodzina, ojciec pracuje w biurze, matka sprzedaje nieruchomości, sąsiad-patriota. Niby nic nadzwyczajnego, znamy to. Ale to co nam się wydaje, że znamy, jest tylko fasadą - na pokaz. Zupełnie jak małżeństwo Spaceya.