Szukaj na tym blogu

piątek, 1 czerwca 2012

Sekret długowieczności Eastwooda

Siłownia, witaminy i medytacja

31 maja Clint Eastwood skończył 82 lata. Jest najstarszym reżyserem w historii, który odebrał Oskara (w 2005 roku za film „Za wszelką cenę”), a także jednym z najaktywniejszych twórców filmowych. Jeśli danego roku nie pracuje nad żadnym filmem, to w następnym roku do kin trafiają dwa. Niedawno skończył prace nad biografią wieloletniego dyrektora FBI J. Edgara Hoovera (w tej roli Di Caprio), który ukazał się już na DVD, a w planach ma kolejną kreację aktorską „Trouble withe the curve” oraz remake musicalu „Narodziny gwiazdy” z Beyonce i Tomem Cruise’em. Co więcej, ma też pojawić się w paru epizodach reality-show „Mrs. Eastwood & Company”, w którym zostanie sportretowana jego rodzina. W jaki sposób pomimo swych lat wciąż utrzymuje swą kondycję?

Eastwood urodził się w 1930 r., w okresie Wielkiego Kryzysu w Ameryce. Jego rodzice, choć nie byli biedni, dużo podróżowali po kraju w poszukiwaniu lepszych warunków. Poprzez liczne podróże, wychował się w atmosferze tolerancji dla innych kultur i wyznań, choć sam nie uważa się za osobę religijną: „Wierzę bardzo w rozwój osobisty. Nie jestem zwolennikiem New Age, ale wierzę w medytację i z tego powodu zawsze lubiłem buddyzm. Kiedy byłem w Japonii odwiedziłem buddyjskie świątynie i medytując tam czułem się znacznie lepiej.” [...]

cały artykuł znajdziesz w portalu natemat.pl

Brak komentarzy: