Szukaj na tym blogu

piątek, 2 listopada 2012

DV: Sprzęt każdego filmowca

W 1969 roku, gdy Francis Ford Coppola zakładał wytwórnię Zoetrope, pragnął uniezależnić się od studyjnego systemu Hollywood by produkować nie tylko swoje autorskie filmy. Wytwórnia miała w zamierzeniu promować niszowych twórców i trudne tematy, czyli to czego nie można było znaleźć w głównym nurcie. Niezbyt szczęśliwe decyzje sprawiły, że wytwórnia mocno się zadłużyła, a Coppola przez kolejne lata musiał spłacać długi reżyserując filmy na zlecenie. Kiedy jednak zakładał Zoetrope miał wizję, że w przyszłości każdy filmowiec zyska niezależność mogąc pomieścić cały sprzęt jakiego potrzebuje w jednym plecaku. Od kilkunastu lat jest to na szczęście możliwe.

Technologia wideo przywróciła kręcenie filmów w ręce ludzi. To w ten sposób nauczyłem się jak kręcić filmy – kręcąc je w domu.
Robert Rodriguez

Dziś każdy może być filmowcem. Przed ponad dekadą DV, czyli cyfrowe wideo (Digital Video) zrewolucjonizowało rynek – dobrej jakości półprofesjonalny sprzęt stał dostępny za rozsądne pieniądze. W hipotetycznym plecaku, o jakim niegdyś marzył Coppola, dziś spokojnie możemy pomieścić dobrej jakości kamerę, statyw, obiektywy, sprzęt do nagrywania z mikrofonami, a także laptopa z programem do montażu. Wkrótce miniaturyzacja doprowadziła do tego, że całkiem niezły sprzęt można zmieścić w kieszeni spodni w postaci telefonu komórkowego z opcją filmowania w HD oraz aplikacją do montażu. Czegóż więcej chcieć by wyruszyć w teren i nagrać film życia? Na początek przydałaby się dobra historia. Przez ostatnie dwa lata w „Przewodniku filmowca” pisałem o kolejnych etapach prowadzących nas do realizacji filmu. Jeśli nadal wierzymy w swój pomysł, teraz przyszła pora by dopasować do niego sprzęt.

Nasze wyposażenie w dużej mierze będzie zależało od tego, jak duży budżet posiadamy i czym już dysponujemy. Może się okazać, że choć sami nie posiadamy jakiegoś elementu, możemy go tanio, lub nawet za darmo wypożyczyć. Wystarczy popytać lub zamieścić post na facebooku. Nikt nie lubi, jak jego sprzęt leży nieużywany. Dobrze jest też nawiązać kontakt z najbliższą wypożyczalnią sprzętu filmowego. Może się okazać, że wypożyczenie go na kilka dni zdjęciowych bardziej nam się opłaci niż zakup na własność. Niezależnie od tego jaką kamerę kupisz, możesz być pewny że w ciągu roku na rynku pojawi się znacznie lepsza i znacznie tańsza. W końcu jak często tak naprawdę zamierzamy jej używać? I co ważniejsze - jak szybko zakup się zamortyzuje? [...]

więcej w listopadowym numerze Digital Vision

Brak komentarzy: