Szukaj na tym blogu

środa, 30 stycznia 2008

Ridley Scott – portret artysty

Tydzień temu na ekrany polskich film wszedł najnowszy film Ridleya Scotta “Amerykański gangster”. Scott uchodzi dziś za kultowego reżysera wielkich przebojów, choć nie wszystkie jego filmy były udane. Studiował grafikę i malarstwo, później założył własną firmę, gdzie wraz z Alanem Parkerem i swoim bratem Tonym Scottem kręcił reklamówki. Jego pełnometrażowy debiut reżyserski miał miejsce w roku ’77. Toczący się w czasach napoleońskich film „Pojedynek”, przyniósł mu medal za najlepszy debiut na festiwalu w Cannes. Adaptacja opowiadania Josepha Conrada poniosła jednak komercyjną porażkę. Zainspirowany „Gwiezdnymi wojnami” Scott postanowił nakręcić równie efektowny film. Będący horrorem science-fiction „Obcy – ósmy pasażer Nostromo” przyniósł mu międzynarodowe uznanie oraz sukces kasowy.


Talent Ridleya Scotta do kreowania wysokiej jakości dekoracji i efektów wizualnych zapewnił „Obcemu” stałe miejsce w panteonie filmów fantastycznych, a Ripley zagrana przez Sigourney Weaver stała się ikoną kina. Reżyser poszedł za ciosem i w 82 roku na podstawie opowiadania Philipa K. Dicka nakręcił „Łowcę Androidów”. Film poniósł totalną klęskę i wkrótce po premierze został wycofany z kin. Jednak dziś uchodzi za jeden z najważniejszych filmów science-fiction w historii. Uważany za ojca filmów wersjach reżyserskich Scott doprowadził ten obraz do aż pięciu wersji montażowych, z czego ostatnia miała premierę w zeszłym roku na festiwalu w Wenecji. Dzisiaj każdy jego film, który poniósł porażkę w kinach, zostaje wydany w wersji reżyserskiej co zwykle przynosi oczekiwane zyski.

W filmach Ridleya Scotta często pojawia się silna postać kobieca. „Thelma i Louise” to kolejny po „Obcym” film, w którym to kobieta napędza akcję. Silna kobieta jako żołnierz, grana przez Demi Moore, pojawia się też w filmie „G.I. Jane”. Podobnie jak królowa Hiszpanii grana przez Sigourney Weaver w filmie „1492 podbój raju”, który uchodzi za najlepsze przedstawienie kluczowych wydarzeń z życia Kolumba. Wielkim powrotem Scotta do komercyjnych i pełnych rozmachu filmów był „Gladiator”, który zdobył 5 Oscarów.

W rok po premierze „Gladiatora” Ridley Scott wprowadził na ekrany dwa filmy. „Hannibal” z Anthony Hopkinsem i Julianne Moore, będący kontynuacją „Milczenia owiec”, był również adaptacją powieści Thomasa Harrisa. Mimo dobrego scenariusza i świetnych aktorów film odniósł jedynie umiarkowany sukces. Jednak pochodzący z tego samego roku „Helikopter w ogniu” cieszył się uznaniem krytyki i publiczności. Bazujący na prawdziwej historii żołnierzy amerykańskich w czasie konfliktu w Mogadiszu film zdobył dwa Oscary, a zdjęcia do niego wykonał Sławomir Idziak.

W 2005 roku Scott stworzył film o krucjatach „Królestwo niebieskie”, w którym odwoływał się do wydarzeń ze współczesnej historii. Odznaczony tytułem szlacheckim Sir Ridley Scott oświadczył na zeszłorocznym festiwalu w Wenecji, że kino s-f umarło, podobnie jak niegdyś western. Scott stwierdził, że nie powstają już oryginalne filmy w tym gatunku, gdyż wszystko już wcześniej widzieliśmy. Jego ostatni film opowiadający prawdziwą historię króla narkotyków Franka Lucasa właśnie wszedł na ekrany kin. i jest to już jego trzeci film w którym zagrał Russell Crowe.

Brak komentarzy: