Szukaj na tym blogu

sobota, 7 maja 2011

DV: Na drodze do sławy

Najważniejsze w całym filmie są tylko dwie sprawy: scenariusz i aktorzy. Widowni nie będzie interesować w jakim formacie jest nakręcony film, ani jakich obiektywów użyto. Widowni zależy na postaciach i historii, na przejmowaniu się czyimiś losami.

Poszukiwania
Aktorów możemy znaleźć wszędzie. Wystarczy rozejrzeć się dookoła za ciekawymi twarzami. W filmie wystąpić może każdy, ale to nie znaczy, że każdy jest w stanie w filmie zagrać rolę. Jest istotne rozróżnienie pomiędzy ludźmi, którzy dobrze wyglądają na ekranie, a takimi, którzy przeistaczają się w postać napisaną w scenariuszu. Aktorzy zawodowi - w przeciwieństwie do przyjaciół - przychodząc na plan oczekują wręcz, że ktoś nimi pokieruje i powie co mają robić. Są do tego przyzwyczajeni.


Nie warto angażować do filmu swoich przyjaciół z kilku prostych powodów. Przede wszystkim, jeśli nie są zawodowymi aktorami, mogą przysporzyć nam wiele problemów podczas zdjęć znacząco je wydłużając. Konieczność powtarzania kwestii, pilnowania swoich pozycji i gestów przy każdym dublu, czy wreszcie skupienia się na grze aktorskiej przed kamerą, może być ponad ich siły. Poza tym znaczącej zmianie może ulec nasza relacja. Może im się nie podobać, że próbujemy nimi kierować i mówić co mają robić, mogą się buntować, obrazić lub unieruchomić produkcję. Wreszcie możemy zyskać niepotrzebnych wrogów.

Szukając aktora w agencji bądź indywidualnie warto przygotować:
• Informacje o firmie producenckiej, reżyserze
• Krótkie streszczenie filmu
• Informacje techniczne o filmie: metraż, format, dni zdjęciowe, lokacje
• Informacje o rolach: przedział wiekowy, szczegóły fizyczne, opis charakteru
• Szczegóły dotyczące honorarium
Na podst. Elliot Grove "Raindance Producers' Lab: Lo-To-No Budget Filmmaking"

Jedynym przypadkiem, kiedy możemy zaprosić przyjaciół do udziału w filmie to wtedy, gdy kręcimy film o nich, a oni nie muszą nikogo udawać. Taki film wręcz zyska na naturalności i niewymuszonym aktorstwie, choć może wymagać większego wysiłku od ekipy, żeby zachować ciągłość we wszystkich ujęciach. Warto poświęcić sporo czasu na znalezienie odpowiednich aktorów, bo mogą zaoszczędzić nam czasu i nerwów na zdjęciach.

Czasem warto zamieścić ogłoszenie w gazecie, na kampusie czy w pobliżu miejsca gdzie będziemy kręcić. Nigdy nie wiadomo, kto do nas przyjdzie. Podobno Harvey Keitel nigdy nie myślał o aktorstwie, ale kiedy zobaczył ogłoszenie o castingu do studenckiego filmu Martina Scorsese zaintrygował się. Do dziś należy do jednego z najciekawszych aktorów. Franco Nero został wypatrzony na jednej ze stacji benzynowych. Takich legend zresztą nie brakuje. [...]

więcej w miesięczniku Digital Vision

Brak komentarzy: