Szukaj na tym blogu

sobota, 20 lipca 2013

Bruce Lee - filozof, filmowiec i fighter

40 lat temu zmarł Bruce Lee – ikona sztuk walki, oraz – według magazynu Time – jeden ze stu najbardziej wpływowych ludzi ubiegłego stulecia. Znany głównie ze względu na biegłe opanowanie sztuk walki oraz ich zastosowanie w filmach, był też niezwykle oczytanym twórcą poezji oraz filozoficznych aforyzmów. Mając właśnie te jego cechy na uwadze koncern produkujący whisky Johnny Walker postanowił w najnowszej reklamie wskrzesić legendarnego aktora za pomocą technik komputerowych. Gdyby żył dziś miałby 72 lata.


James Dean, Jimi Hendrix, Jim Morrison – być może nie byliby dziś pamiętani, gdyby nie ich ogromny talent i… śmierć w młodym wieku. Bruce Lee zdawał się mieć największy potencjał na odniesienie sukcesu, ale nadmiar ambicji przyczynił się do jego tragedii. Niestety nie dożył momentu swego największego triumfu – premiery „Wejścia smoka” – filmu, który zawojował świat i wprowadził sztuki walki do kina głównego nurtu.
Celem człowieka jest działanie, a nie myśl, bez względu na to, jak szlachetna by ona nie była.

Bruce Lee – zwany w swej ojczyźnie Małym Smokiem - aktorstwem zajmował się już od najmłodszych lat. Jego ojciec był aktorem chińskiej opery, a Bruce na swój pierwszy plan filmowy trafił jako kilkumiesięczne dziecko. Praca w filmie była częścią jego dzieciństwa i zwykle grywał rezolutnych krnąbrnych dzieciaków. Nim skończył 18 lat wystąpił w dwudziestu filmach. Kłopoty z młodzieżowym gangiem sprawiły, że wyjechał do krewnych do Ameryki. Na uniwersytecie w Utah zaczął studiować filozofię, gdzie mógł porównać swe chińskie doświadczenia z mentalnością ludzi Zachodu. Sensem jego życia stało się przybliżenie zachodniej cywilizacji spuścizny chińskiej myśli, a szczególnie sztuk walki.
W nauce w końcu wróciliśmy do pre-sokratejskiego filozofa Heraklita, który powiedział: wszystko jest strumieniem, potokiem, procesem. Nie ma żadnych „rzeczy”. BEZPRZEDMIOTOWOŚĆ w języku Wschodu to „brak rzeczy”. Na Zachodzie myślimy o bezprzedmiotowości jako o próżni, pustce i braku egzystencji. We wschodniej filozofii i nowoczesnej fizyce „bezprzedmiotowość” i „brak rzeczy” to proces nieustannego ruchu.
przeczytaj więcej na stronie naTemat.pl

Brak komentarzy: