Szukaj na tym blogu

wtorek, 13 stycznia 2004

Ja, szpieg

Komedia szpiegowska w stylu pierwszej części Mission Impossible, choć nie tak poważna. Rola egocentrycznego boksera wydaje się wręcz napisana dla Murphy'ego, który lubi robić wokół siebie dużo szumu i być w centrum wydarzeń. Jego przeciwieństwem jest spokojny Owen Wilson podkochujący się w Famke Jansenn. Ten motyw może się wydawać dość przesadzony i naiwny, gdyż przyzwyczailiśmy się, że szpiedzy mają wielkie powodzenie u kobiet jak np. niedościgniony wzór James Bond. Bo bohater Wilsona to typ nastolatka-marzyciela, coś w stylu Matthew Brodericka z "Gier wojennych", który będzie adorował swoją kobietę, ale nie odważy się na nic więcej. Będzie mu w tym musiał pomóc wygadany Murphy, który jak sie okazuje, też ma swoje słabości. Razem idealnie się uzupełniają. Wspomaga ich Famke Jansenn, nie wiadomo dlaczego przez większą część filmu sprawiająca wrażenie zaspanej i... mało atrakcyjnej. Z podkrążonymi oczami wygląda znacznie starzej nawet od Murphy'ego. Na szczęście pod koniec filmu jawi się nam w pełnej okazałości. W tle filmu pojawia się Malcolm McDowell jako złoczyńca, choć jego występ jest tutaj dość symboliczny i chyba nikt nie ma złudzeń, że po latach grania w interesujących filmach należy mu się jakiś zarobek.

Panowie scenarzyści naprawdę się postarali, bo historia się trzyma kupy przez cały film. Nie zapomnieli o szpiegowskich sztuczkach, podwójnych agentach. Choć dowcipy z minisprzętem szpiegowskim, który w rzeczywistości okazuje się wielkich gabarytów są trochę przesadzone, to tło dla osobowości Kelly'ego, boksera z bogatej rodziny, ma swoje podstawy psychologiczne.

Akcja jest szybka, ciągle jakieś wybuchy, kaskaderskie popisy, ale wszystko to nie sprawia wrażenia kiczu. Śmieszy, ale nie prześmiewa. Ulokowanie akcji filmu w Budapeszczie okazało się świetnym wyoborem, podobnie jak wcześniej Praga w "Mission Impossible" i Sankt Petersburg w "GoldenEye", zresztą również filmach szpiegowskich. Dla widzów przyzwyczajonych do amerykańskich scenerii jest to miłe odprężenie, mogą zobaczyć coś nowego, a miasto przy okazji może zyskać reklamę.

styczeń 2004

Ja, szpieg 
I Spy (2002) 
Reż: Betty Thomas 
Wyk: Eddie Murphy, Owen Wilson, Famke Jansenn, Malcolm McDowell 

ocena +3 

Brak komentarzy: